Dobrze,że most w Mostarze został odbudowany, to taka troszkę większa kamienna, kładka o kształcie łuku nad rzeką Neretwą, ale dodaje miastu niesamowitego uroku, a i miejscowi mają z czego skakać do rzeki. Zatrzymaliśmy się kilka kilometrów od Mostaru u źródeł rzeki Bunie w Blagaju. Z jaskini...
poniedziałek, 19 czerwca 2017
niedziela, 11 czerwca 2017
Ich Troje
7 czerwca 2017
Zdobywamy nowe doświadczenia jedzie z nami pies, szczeniak rasy owczarek australijski tzw aussie. Jedziemy wolniej, zatrzymujemy się częściej, pies ma dużą budę, a i tak najczęściej gości pod naszymi nogami w kabinie kierowcy. Pierwszego dnia podróży zatrzymaliśmy się na kampingu...
niedziela, 30 października 2016
Wywiało nas. Na Kretę.
Po 2ch miesiącach zwiedzania, poznawania, abstynencji i nabijania kilometrów przyszedł czas na wakacje. W tym roku spędzimy je na Krecie:)Grecję kontynentalną ,zrobiliśmy' w dwa dni, potem prom w Pireusie i lądowanie na wyspie. Pierwsze wrażenia z Grecji, no cóż piękny kraj w widocznym kryzysie. Pireus, największy port na morzu Egejskim robi przygnębiające wrażenie. Ulice zapuszczone, sklepy...
sobota, 22 października 2016
Na parkingu w Stambule

Gdzie mieszkamy w Stambule? Na parkingu, popularnym wśród kamperowiczów z widokiem na Bosfor, rzut beretem od najważniejszych atrakcji, takich jak Błękitny meczet i Hagia Sophia. Na naszym parkingu jeden pan częstuje turecką herbatką, drugi pan przywozi na wózeczku simity czyli popularne obwarzanki...
środa, 19 października 2016
Morze Czarne...

Wschód jest dziki i dlatego piękny. W oddali pasterze wypasają owce i kozy, nomadzi mieszkają w plastikowych namiotach, karawany na koniach przemierzają udeptane ścieżki. Mijamy kolejne posterunki kontrolne i przez wysokie góry zmierzamy w kierunku wybrzeża. Na odpoczynek zatrzymujemy się w miasteczku...
sobota, 15 października 2016
Zarządzamy odwrót. Kierunek zachód.

Wszystko co bajkowe w Kurdylandii musi się skończyć. W naszym przypadku było to "Operacion" na drodze do Dogubayazit. Byliśmy już prawie u celu kolejnego odcinka podróży (Ishak Pasha Palace) kiedy przy granicy z Iranem zamknięto drogę i trzeba było wracać do Van. Wyboru dróg w tym rejonie Turcji trochę...
czwartek, 13 października 2016
W Kurdystanie

We wtorek przejechaliśmy ponad 500 kilometrów wschodniej Anatolii od Nemrut Dagi National Park do miasta Tatvan, położonego nad bezodpływowym jeziorem Van. Równina położona wysoko na ponad 1500-set mnpm, spalona słońcem szczególnie teraz jesienią jest dość monotonna. Znowu świetna droga prowadzi...
Baloniki na druciku

Pozdrawiamy wiernych czytelników z Kapadocji - krainy gdzie Hobbici mieszkali i mieszkają w domkach z mchu i tufy. Wróciliśmy tu po kilkunastu latach i tu miłe zaskoczenie. Stolica regionu Goreme jak była małą wioską tak i nią pozostała, może tylko trochę więcej komercji na uliczkach ( znowu dałem się...
Subskrybuj:
Posty (Atom)